Przed środową sesją pisałem o tym, że wraca Londyn i pokaże nam czy ta chwilowa słabość nie wynikała czasami z ich nieobecności. Okazało się, że szybko wróciliśmy na wyższe poziomy łamiąc kolejne krótkoterminowe opory. Prognozowany przez Anne PZ zadziałał z jednodniowym wyprzedzeniem. W dalszym ciągu uważam, że znajdujemy się w fali 4 a aktualne pozostaje rozrysowanie z ostatniego wpisu w ujęciu m15. Opory to obecnie 2100, 2120-30. Wsparcie silne 2026-24, natomiast takie mniejsze już przy 2060.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz