Za nami ostatnia sesja w styczniu. Ustanowione zostało nowe maximum na poziomie 2376. W końcówce sesji mieliśmy szybkie cofnięcie o prawie 40 pkt i zamknięcie nieznacznie powyżej ostatniego maximum. Na wykresie dziennym pozostała świeca z górnym cieniem. Można ją nazwać spadającą gwiazdą (ja jednak wolę gdy spadająca gwiazda ma korpus koloru czarnego), także po prostu mamy świecę z malutkim korpusem a dużym górnym cieniem. To cały czas wskazuje nam na możliwość ataku w każdej chwili obozu pozycji krótkich, jednak nadrzędny ruch do tej pory jest wzrostowy i potrzeba przynajmniej wyłamania z kanału zaznaczonego na interwale m30 by mówić o jakiś próbach krótkiej strony rynku. Na temat S&P - podobnie jak w poprzednim wpisie.
Kilka osób pytało mnie o historię chata - w razie co proszę pisać na maila zawsze z ostatnich 2-3 dni mogę podesłać. Pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń